TOP 3 Motywujących blogów
poniedziałek, stycznia 09, 2017
Motywujące blogi to coś, co znacznie ułatwia mi walkę z "nie chce mi się", "to za trudne" oraz "pierdole, nie robię". Nie ukrywam, że blogosfera ma na mnie duży wpływ. Kształtuje moje myślenie, motywuje i inspiruje. Jestem jej stałym bywalcem od gimnazjum, tj. od prawie 8 lat, i przez ten czas zdążyłam wypracować sobie listę blogów, na które stale wchodzę. A oto lista TOP 3 z tych, które najbardziej mnie motywują.
Zapraszam do lektury! Wiele pomocnych linków :)
Inne akcje?
Mając 22 lata kupili mieszkanie bez kredytu. (klik)
Wymarzyli sobie dłuuugą podróż. Rok wcześniej powstał plan, rok później odkryłam ich ja, kiedy snapowali już z Bali. Przeczytajcie o tym >>tu
Aktualnie są na Teneryfie, gdzie przyjechali po raz trzeci z marzeniem założenia hostelu. Żeby zarabiać w euro, mieć w miarę pasywny dochód, i aby było gdzie wracać. Bomb! Trzymam za nich kciuki.
Vicky chciała przebiec maraton. Zrobiła to, a opis jak cholernie ciężkie to było znajdziecie >>tu
Czytając ich odnosi się wrażenie, że są zwykłymi ludźmi, jak my wszyscy. Nie spadkobiercami fortuny Trumpa, ani zwycięzcami w Lotka, tylko zwykłym Adamem i Anią Kowalskimi. Tylko wersją, która umiała spiąć dupę. I taką, która wie, że za swoje życie odpowiadamy sami i możemy je w dowolny sposób kształtować.
Pauli bloga czytam od jej pierwszego wpisu, serio. Dawno, dawno temu miałam bloga kosmetycznego, którego kiedyś skomentowała, jeszcze kiedy w ogóle nie była znana. Wówczas wydała mi się być zwykłą, modową blogerką. Parę lat później natrafiłam na jej Instagrama ponownie, lecz tym razem zauroczyła mnie totalnie.
Oprócz ładnych, wystylizowanych zdjęć i cudownej urody Pauli znajdziecie na jej Insta/blogu wiele więcej. Jest niesamowicie pozytywną osobą i ten optymizm czuć. Jest też odzwierciedleniem tego, co sama w życiu chciałabym mieć. Dlatego zamiast zazdrościć - działam! A jej motywujące snapy i posty na Instagramie niezawodnie pchają mnie do działania.
Moja faworytka. Czytam wiernie od kilku lat i potrafię na jej blogu siedzieć naprawdę długo, a do niektórych tekstów co jakiś czas wracam. Ania jest niesamowicie prawdziwą i bezpośrednią osobą. Nie będzie Cię głaskać po głowie, tylko powie wprost - chcesz coś zrobić, to to zrób i nie pierdol, że się nie da.
Ulubionym wpisem jest wpis o 3 typach ludzi, których nie lubi. PRZECZYTAJ!!!!!! Chyba mogę powiedzieć, że zmienił moje życie. A tak dokładnie moje myślenie, bo nagle uwierzyłam, że mogę wszystko. A jeśli wydaje mi się, że nie mogę to znaczy, że nie próbuję i nie kombinuję wystarczająco. Teraz pewnie uznałabym to za totalne nihil novi, ale wówczas było to szokujące i nieźle otworzyło mi oczy. Gdy go pierwszy raz przeczytałam, przeszłam przez kilka faz:
- ale ta Ania się przemądrza: to nie jest takie proste, ludzie mają problemy i nie da się wielu rzeczy zrobić
- chwila refleksji, czyt. okłamywanie się, że wcale nie jestem niedasiem (bo było mi wstyd!)
- analiza wszystkich moich problemów i zachcianek, których "nie da się" rozwiązać
- faza realizacji: Ania ma rację
Sama byłam totalnym niedasiem, marudzącym na życie i myślącym "tak już ma być, ja nic nie zmienię". Takim mieszkańcem z wiersza Tuwima, o którym wspomina. Po uświadomieniu sobie tego zmieniłam się o 180 stopni. Jestem teraz osobą dużo bardziej szczęśliwą i pewną siebie niż kiedyś. Dzięki Aniu!
Inne blogi, na które zaglądam, aby dać sobie kopa w dupę to blog Aleksandy Najdy, którą lubię za sposób myślenia i miłość do Azji, a także What Anna Wears? pisany przez Anię Skurę - aktualnie zamieszkującą na Bali, którą podziwiam za to jak zaprojektowała swoje życie.
A Wy? Kogo czytacie?
1 komentarze
zobaczyłąmto to dopiero dzisiaj... jeju, jak ciepło na serduszku!
OdpowiedzUsuń